piątek, 18 września 2015

pocztówki nr 152 - 159

Dzisiaj przyszedł czas, aby pokazać Wam moje stare pocztówki z Lublina (tak jak zapowiedziałam w ostatnim poście). Nie pamiętam skąd je mam, bo mam je dość długo już. Zostały wydane prawdopodobnie w 1979 rok. Co wy sądzicie o tych pocztówkach? Czy macie takie stare, a nawet starsze okazy w swoich kolekcja? A może wolicie te współczesne pocztówki?

Ta pocztówka przedstawia bibliotekę międzyuczelnianą (tak jest napisane na odwrocie). Obecnie jest to biblioteka UMCS.

Ta pocztówka przedstawia ulicę Krakowskie Przedmieście, a w głębi widać Bramę Krakowską z XIV wiek.

Z kolei ta pocztówka przedstawia Lubelska Spółdzielnię Mieszkaniową - Osiedle "Kalina". Podejrzewam, że było to najnowocześniejsze osiedle w tamtych czasach.

Tutaj mamy widok na stare miasto. Jednak ja nie potrafię wywnioskować, z której to jest strony, teraz wygląda to zupełnie inaczej.

Rynek Starego miasta, z prawej klasyczny Ratusz tzw. Trybunał.

 Zalew Zemborzycki.

 Zamek z XIII - XIV wieku przebudowany w stylu neogotyckim w 1826 roku. Dla mnie ciekawostką jest fakt, że budowla, która dziś nosi miano zamku, nigdy nim nie była. Stworzono ją jako więzienie na rozkaz cara i funkcję tę pełniła do 1954 roku. Przeczytałam o tym w jakimś przewodniku.

Wojewódzki Ośrodek Sportu i Rekreacji - kryta pływalnia. Nie mam pojęcie czy ten obiekt jeszcze istnieje oraz gdzie może się znajdować.


4 komentarze:

  1. Słyszałam, że zamek był więzieniem, ale nie sądziłam że nigdy nie był zamkiem. Niektóre miejsca są mi znane, ale najbardziej kojarzę przedostatni widok. Mam w tym samym miejscu zdjęcie zrobione i chyba nic się tu nie zmieniło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie stare (czytaj prl-owskie) pocztówki, pod warunkiem, że mam z nimi bądź z miejscami na nich przedstawionymi miłe wspomnienia.Wychowałam się w tych czasach, wiec z mojego dzieciństwa sporo ich zostało, ale jak miałam naście lat, to z racji tego, że dla mnie wartość mają kartki te które dostałam pocztą, to wszystkie wyrzuciłam do kosza :( trochę szkoda.
    A w Lublinie, niestety jeszcze nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie byłam nigdy w Lublinie, ale jest on na mojej polskiej liście miast do odwiedzenia :) Wymieniałam się kiedyś listami z osobą z tego miasta.
    Co do pocztówek, to druga podoba mi się najbardziej, jednak średnio przepadam za tak starymi kartkami, choć jeśli mam jakieś wspomnienie z danym miejscem, to wówczas taką kartkę pewnie bym przygarnęła i zachowała w kolekcji.
    Mam sporo starszych pocztówek, z czasów gdy mój dziadek wyjeżdżał na delegacje do Czechosłowacji, więc trzymam je z sentymentu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej podobają mi się pocztówki 3 i 7, ponieważ są takie realistyczne. W swoich zbiorach niewiele mam pocztówek z lat 70/80 XX w. Ale bardziej podobają mi się niż współczesne - są bardziej naturalne i wiele z nich można "wyczytać" o tamtych czasach.

    OdpowiedzUsuń