Dzisiaj przyszedł czas, aby pokazać Wam moje stare pocztówki z Lublina (tak jak zapowiedziałam w ostatnim poście). Nie pamiętam skąd je mam, bo mam je dość długo już. Zostały wydane prawdopodobnie w 1979 rok. Co wy sądzicie o tych pocztówkach? Czy macie takie stare, a nawet starsze okazy w swoich kolekcja? A może wolicie te współczesne pocztówki?
Ta pocztówka przedstawia bibliotekę międzyuczelnianą (tak jest napisane na odwrocie). Obecnie jest to biblioteka UMCS.
Ta pocztówka przedstawia ulicę Krakowskie Przedmieście, a w głębi widać Bramę Krakowską z XIV wiek.
Z kolei ta pocztówka przedstawia Lubelska Spółdzielnię Mieszkaniową - Osiedle "Kalina". Podejrzewam, że było to najnowocześniejsze osiedle w tamtych czasach.
Tutaj mamy widok na stare miasto. Jednak ja nie potrafię wywnioskować, z której to jest strony, teraz wygląda to zupełnie inaczej.
Rynek Starego miasta, z prawej klasyczny Ratusz tzw. Trybunał.
Zalew Zemborzycki.
Zamek z XIII - XIV wieku przebudowany w stylu neogotyckim w 1826 roku. Dla mnie ciekawostką jest fakt, że budowla, która dziś nosi miano zamku, nigdy nim nie była. Stworzono ją jako więzienie na rozkaz cara i funkcję tę pełniła do 1954 roku. Przeczytałam o tym w jakimś przewodniku.
Wojewódzki Ośrodek Sportu i Rekreacji - kryta pływalnia. Nie mam pojęcie czy ten obiekt jeszcze istnieje oraz gdzie może się znajdować.
Słyszałam, że zamek był więzieniem, ale nie sądziłam że nigdy nie był zamkiem. Niektóre miejsca są mi znane, ale najbardziej kojarzę przedostatni widok. Mam w tym samym miejscu zdjęcie zrobione i chyba nic się tu nie zmieniło :)
OdpowiedzUsuńLubię takie stare (czytaj prl-owskie) pocztówki, pod warunkiem, że mam z nimi bądź z miejscami na nich przedstawionymi miłe wspomnienia.Wychowałam się w tych czasach, wiec z mojego dzieciństwa sporo ich zostało, ale jak miałam naście lat, to z racji tego, że dla mnie wartość mają kartki te które dostałam pocztą, to wszystkie wyrzuciłam do kosza :( trochę szkoda.
OdpowiedzUsuńA w Lublinie, niestety jeszcze nie byłam.
Nie byłam nigdy w Lublinie, ale jest on na mojej polskiej liście miast do odwiedzenia :) Wymieniałam się kiedyś listami z osobą z tego miasta.
OdpowiedzUsuńCo do pocztówek, to druga podoba mi się najbardziej, jednak średnio przepadam za tak starymi kartkami, choć jeśli mam jakieś wspomnienie z danym miejscem, to wówczas taką kartkę pewnie bym przygarnęła i zachowała w kolekcji.
Mam sporo starszych pocztówek, z czasów gdy mój dziadek wyjeżdżał na delegacje do Czechosłowacji, więc trzymam je z sentymentu :)
Najbardziej podobają mi się pocztówki 3 i 7, ponieważ są takie realistyczne. W swoich zbiorach niewiele mam pocztówek z lat 70/80 XX w. Ale bardziej podobają mi się niż współczesne - są bardziej naturalne i wiele z nich można "wyczytać" o tamtych czasach.
OdpowiedzUsuń